*Luhan*
Przekręcając klucze w zamku, usłyszałem dzwonek telefonu.
Sięgnąłem do kieszeni. Na wyświetlaczu zobaczyłem, że dzwoni Sehun.
Uśmiechnąłem się lekko i odebrałem.
- Halo?
- Cześć. Jesteś już w
domu? – zapytał.
- Właśnie wszedłem do
mieszkania. A co?
- No bo… pomyślałem
sobie, że fajnie by było gdybyśmy się dzisiaj spotkali – zasugerował.